4. Wyposażenie mieszkania na wynajem. Kanapa w salonie jest wygodna i rozkładana (gdyby najemca chciał zaprosić gości), a w środku ma pojemnik na dodatkową pościel czy inne graty. Szafy w przedpokoju są zabudowane do samego sufitu (a sufit w kamienicy jest naprawdę wysoko, na ponad 3 metry). Mają drążki z wieszakami i półki.
Rynek najmu w czasie koronawirusa wyraźnie zwolnił. Tymczasem, zakup mieszkania pod wynajem to bardzo popularna forma inwestowania oszczędności Polaków. W dłuższej perspektywie jest to bezpieczna lokata kapitału, zwłaszcza gdy zakup realizowany jest za gotówkę, w okazyjnej cenie. Jednak gdy takie przedsięwzięcie ma charakter inwestycyjny i odbywa się z udziałem finansowania kredytem hipotecznym, pojawia się pytanie o poziom stopy zwrotu z takiej inwestycji oraz poziom ryzyka inwestycyjnego. Eksperci BIK i Otodom zbadali, jakie ryzyko towarzyszy lewarowaniu inwestycji mieszkaniowej kredytem bankowym, zwłaszcza w okresie trwającej pandemii, gdy maleje popyt na wynajem, a czynsze z najmu z miesiąca na miesiąc spadają. Rozważając zaciągnięcie kredytu na zakup nieruchomości pod wynajem należy zawsze przeanalizować ryzyko związane z taką inwestycją. Jednym z kluczowych ryzyk jest spadek dochodów z czynszu. Wartość czynszu jest determinowana popytem na wynajem i podażą nieruchomości pod wynajem. Zarówno popyt, jak i podaż, mają w tym przypadku charakter lokalny. I to lokalny rynek (relacja popytu i podaży) wyznacza wartość czynszu, jaki możemy uzyskać, a tym samym stopę zwrotu z inwestycji oraz poziom ryzyka jej towarzyszący. Koronawirus zaraził rynek najmu w PolsceKrajobraz kredytów hipotecznych w PolsceCzy warto inwestować w mieszkania?W podsumowaniu Koronawirus zaraził rynek najmu w Polsce W ostatnich miesiącach popyt na wynajem długoterminowy znacząco zmalał w wyniku braku studentów (studia on-line), odpływu pracowników z zagranicy (wyjazd z Polski) oraz praktycznie wstrzymania wyjazdów biznesowych (przejście na pracę zdalną). Fakt spadku popytu na rynku wynajmu w wyniku pandemii potwierdza Jarosław Krawczyk, ekspert z portalu Otodom. – Zachwiane zostały proporcje popytu i podaży. Z jednej strony do swoich domów wrócili studenci i pracownicy zagraniczni, zwalniając dotychczas zajmowane mieszkania. Nie ma też turystów, którzy korzystali z najmu krótkoterminowego, z lokali wynajmowanych na doby, powszechnych dziś na rynku. Mniejszy popyt zderzył się z większym wyborem dostępnych mieszkań na wynajem, co skutkuje obniżeniem oczekiwań właścicieli odnośnie kwoty za wynajem. Wolą oni wynająć mieszkania taniej niż utrzymywać puste lokale, które przecież wciąż generują koszty utrzymania, a jeśli zostały kupione na kredyt – wymagają spłacania kolejnych rat. – Wahania cen najmu mieszkań zdarzały się regularnie. Od dawna jednak nie było miesiąca, w którym we wszystkich miastach obserwowaliśmy spadki. W kwietniu ceny najmniej spadły w Katowicach (o 1,6%), a najbardziej w Warszawie – aż o 7,2% – podsumowuje Jarosław Krawczyk z portalu Otodom. Argumenty przemawiające na korzyść właścicieli nieruchomości oraz potwierdzenie słuszności decyzji o długoterminowej inwestycji w mieszkania na wynajem, wskazuje główny analityk BIK, prof. Waldemar Rogowski, który ocenia obecną sytuację również pod kątem dostępności kredytów: – Wymagania banków w zakresie udzielania nowych kredytów, czyli wyższy wkład własny, spadek akceptowalnego wskaźnika LtV, wzrost akceptowalnego poziomu scoringowego określającego wiarygodność kredytową, spadek akceptowalnego wskaźnika DtI, przekładają się na mniejszą dostępność kredytu, szczególnie wśród osób młodych. Osoby te przy braku możliwości uzyskania kredytu bankowego zdecydują się na wynajmowanie nieruchomości. Ile osób dotyka dziś zmiana cen najmu i jaka jest skala inwestycji w nieruchomości, można oceniać na podstawie analiz, jakie przygotowują analitycy BIK w oparciu o największą w kraju bazę informacji na temat kredytów, zaciąganych przez ponad 15 milionów dorosłych Polaków. Krajobraz kredytów hipotecznych w Polsce Na 31 maja 2020 r. 2,545 mln czynnych kredytów mieszkaniowych posiadało 4,041 mln Polaków. Łączna kwota zadłużenia z tytułu kredytów mieszkaniowych wynosiła 477,585 mld zł. W strukturze kredytobiorców wyróżnić można takich, którzy mają więcej niż 2 kredyty mieszkaniowe do spłaty: więcej niż dwa ma 54 486 osób (1,3% ogółu kredytobiorców) w tym: trzy kredyty posiada 44 918 osób; cztery kredyty ma 7 045 osób; pięć i więcej kredytów jest u 2 523 osób. Z osób posiadających więcej niż dwa kredyty mieszkaniowe większość – 82% to osoby z trzema kredytami mieszkaniowymi. Osoby z trzema i więcej kredytami posiadają 102 577 kredytów, co stanowi 4% wszystkich kredytów mieszkaniowych. 77 048 kredytów to kredyty osób posiadających trzy czynne kredyty mieszkaniowe. BIK przyjął, że osoby posiadające więcej niż dwa kredyty mieszkaniowe, finansują nieruchomości w celach inwestycyjnych. W takim przypadku osoby te, jako inwestorzy, czerpią korzyści ekonomiczne z wynajmu zarówno krótkoterminowego, jak i długoterminowego. Lewarowanie transakcji zakupu nieruchomości w celach inwestycyjnych (pod wynajem) nie jest jeszcze popularne. Kwota kredytów mieszkaniowych do spłaty przez osoby z trzema i więcej kredytami mieszkaniowymi na 31 maja 2020 r. wynosi 22,24 mld zł i stanowi 4,66% łącznego zadłużenia z tytułu wszystkich kredytów mieszkaniowych. Z tego 15,9 mld (71,5%) to zadłużenie osób z trzema kredytami. Około 13% kredytobiorców posiadających więcej niż dwa kredyty to mieszkańcy Warszawy. Ich udział w kwocie do spłaty wynosi aż 21,7%, co wiąże się z koniecznością zaciągnięcia wyższego kredytu z uwagi na najwyższe ceny nieruchomości w Warszawie. Zatem tu szczególnie zwrot z inwestycji przekłada się na wysokość pobieranego czynszu, który w okresie pandemii spadł najbardziej. Drugim miastem, gdzie znaczną rolę odgrywają wynajmy na cele biznesowe i studenckie, jest Wrocław, a następnie Kraków, w którym duże znaczenie ma wynajem krótkoterminowy, wyhamowany ze względu na ograniczenie ruchu turystycznego. Jednocześnie trzeba nadmienić, że nie zawsze inwestycja jest realizowana w miejscu zamieszkania kredytobiorcy. Dlatego część inwestorów z dużych miast kupuje nieruchomości inwestycyjne w kurortach górskich lub nadmorskich, często w formule kondohoteli, aparthoteli. Ten rodzaj inwestycji opiera się na korzyściach pozyskiwanych z najmu sezonowego przez operatora nieruchomości, a znaczna część czynszu z najmu trafia do kieszeni inwestorów. Koszt m2 jest zatem istotnie wyższy od kosztu metra kupowanego indywidualnie od dewelopera. W obecnej sytuacji zwrot z takiej inwestycji jest bliski zeru zwłaszcza, że zmienia się podejście Polaków do doboru miejsc noclegowych. Zamiast dużych hoteli, rezerwują wypoczynek w domkach położonych z dala od skupisk ludzkich. Czy warto inwestować w mieszkania? Podczas inwestowania własnych oszczędności czy tzw. nadwyżek finansowych, należy zwrócić uwagę na wiele czynników dla powodzenia takiego przedsięwzięcia. Z ostrożnością należy traktować inwestycje w instrumenty kapitałowe czy lokowanie środków na giełdzie, która w obliczu kryzysu pandemicznego raczej czeka na moment odrabiania strat. Choć pieniądze w bankach zawsze są bezpieczne, to sytuacja spadku dochodów z lokat bankowych do symbolicznych wartości skłania do poszukiwania innych form lokowania swoich środków. Już obserwuje się nieznaczny odpływ depozytów z banków i poszukiwanie przez Polaków innych bezpieczniejszych form inwestowania. Wybór, oprócz optymalnej dywersyfikacji lokowania swoich środków, powinna determinować decyzja, na jaki okres chcemy inwestować. Alternatywą może być rynek nieruchomości, jednak w przypadku częściowego finansowania kredytem, wiąże się to z określonymi regulacjami, „barierami wejścia” lub w przypadku zakupu za gotówkę zamrożeniem kapitału na dłuższy okres. – Należy pamiętać, że w przypadku inwestycji pod wynajem, ryzyko dotyczy zarówno finansowania aktywa kredytem, któremu towarzyszy środowisko zmian wysokości stóp procentowych, a także ryzyko walutowe w przypadku kredytów walutowych, jak i braku uzyskiwania korzyści z wynajmu, w obecnej sytuacji spadku popytu i cen najmu, a w związku z tym zagrożonych dochodów na spłatę zaciągniętego kredytu, którym finansowany był zakup inwestycji – tłumaczy główny analityk BIK. Najgorszym rozwiązaniem są działania pochopne, obserwowane zwłaszcza w początkowej fazie pandemii. Dotyczyły one gwałtownego wypłacania z banków swoich oszczędności życia, przenoszenia ich na ROR lub co gorsza, trzymania ich w domu, w gotówce. To zjawisko rodzące ekonomiczny problem, związany z udzielaniem finansowania w przyszłości, a z perspektywy gospodarstwa domowego – niezrozumiałe zwłaszcza, że przysłowiowe trzymanie gotówki „w skarpecie”, może narazić je na kradzież. W podsumowaniu Sytuacja ekonomiczna związana z epidemią koronawirusa zmieniła podejście Polaków do planowania swoich wydatków. Wyraźnie zmalał konsumpcjonizm, spadł jednak także popyt na kredyty. Klienci z pewnością zastanawiają się nad alternatywnymi sposobami pomnażania kapitału, choć nadal swoje oszczędności trzymają na lokatach, w bankach. Jak wskazują miesięczne dane sektora bankowego, opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego, według stanu na 30 kwietnia 2020 r., poziom oszczędności Polaków zwiększa się szybciej niż poziom zadłużenia, depozyty gospodarstw domowych na koniec kwietnia 2020 r. wynosiły 959 mld zł. Z Raportu Narodowego Banku Polskiego o stabilności systemu finansowego z czerwca 2020 r., wydania specjalnego poświęconego skutkom pandemii COVID-19 wynika, że zwiększony popyt na gotówkę oraz przewidywane ograniczenie dochodów sugerują, że „obserwowane dotychczas wysokie tempo wzrostu depozytów gospodarstw domowych może ulec osłabieniu”. Pytanie, czy obecnie jest dobry czas na poszukiwanie okazji inwestycyjnych? Czy w wyniku pandemii Polacy zasięgną opinii doświadczonych w przedmiocie inwestowania i skuszą się po pandemii na inne formy pomnażania kapitału. A może po prostu zredefiniują cele, na które gromadzą oszczędności? Na ten moment, z badań przeprowadzonych przez Związek Banków Polskich wynika, że aż 57% badanych wskazuje jako ważne odkładanie pieniędzy na tzw. czarną godzinę, rzadko mamy sprecyzowane cele, a najrzadziej wskazywanym celem oszczędzania jest zakup mieszkania – deklaruje go jedynie 8% Polaków.
W efekcie inwestycja w mieszkanie na wynajem na krótki czas często nie ma sensu, bo koszty obsługi transakcji i wykończenia lokalu często pokrywają dopiero kilkuletnie zyski z wynajmu. Dodatkowo decydując się na konkretną inwestycję, musimy wziąć pod uwagę nie tylko historyczne wyniki, ale też ryzyko strat, płynność
Ceny mieszkań cały czas idą w górę, a chętnych na ich zakup wcale nie brakuje. Wręcz przeciwnie. Inwestycje w nieruchomości stały się najpopularniejszym sposobem lokowania pieniędzy w Polsce. Ci, którzy mogą sobie na to pozwolić, chcą po prostu utrzymywać się z wynajmowania posiadanych przez siebie lokali. W swoich śmiałych wizjach leżą na plaży, sącząc drinka z palemką, i obserwują, jak na ich konto spływają tłuste sumki. Jeśli Tobie też marzy się zarabianie w ten sposób, poznaj wszystkie sposoby inwestowania w nieruchomości! 1. Kupno mieszkania na wynajem Inwestycję w mieszkanie na wynajem można obrazowo zestawić z lokatą bankową. Już na wstępie ten pierwszy sposób gwarantuje około dwukrotnie wyższy zwrot w skali roku. Dochodzi do tego również wzrost wartości nieruchomości w czasie, który wynosi średnio 6% rocznie (choć warto zauważyć, że w takich miastach jak Kraków może być nawet czterokrotnie większy!). Żeby dowiedzieć się, gdzie najlepiej kupić mieszkanie inwestycyjne, zapoznaj się z naszym ostatnim artykułem. Jak zacząć inwestować w nieruchomości na wynajem? Odpowiedź na pytanie, co będzie Ci potrzebne, aby zacząć zarabiać na wynajmie, jest brutalnie prosta: mieszkanie. Nie oznacza to wcale, że na bytomskiej suterenie zbijesz miliony. Szukając nieruchomości, w którą warto zainwestować, myśl przede wszystkim o tym, komu chcesz ją udostępnić. Będą to studenci, pracownicy korporacji czy młode małżeństwa myślące o założeniu rodziny? Kiedy wiesz już, kto jest Twoją grupą docelową, zastanów się, jaka lokalizacja będzie najbardziej odpowiadać potencjalnym najemcom. Jakie są inne ich potrzeby? Pod tym kątem przeglądaj oferty dostępnych na rynku nieruchomości. Jeśli chcesz, w tym także może pomóc Ci Nowodworski Estates. Nasi Agenci znajdą mieszkania idealnie wpisujące się w potrzeby Twoich przyszłych najemców. Skorzystanie z pomocy biura nieruchomości ma również tę zaletę, że we wszelkich kwestiach prawno-finansowych wyręczają Cię specjaliści. Zyskujesz w ten sposób pewność, że bilans zysków i strat, profitów i problemów będzie dla Ciebie korzystny. Zalety i wady inwestycji w mieszkania pod wynajem Co poza wysoką rentownością decyduje o atrakcyjności tego sposobu inwestowania pieniędzy? Przede wszystkim, dysponując mieszkaniem na wynajem, gwarantujesz sobie stałe dochody. Na zainteresowanie nieruchomościami tego typu ma oczywiście wpływ ich lokalizacja, ale trendy mówią same za siebie: praktycznie nie można na nich stracić. W większych miastach Polski niezależnie od sezonu możesz liczyć na najemców. Popyt jest wciąż większy niż podaż, więc posiadanie tego rodzaju nieruchomości inwestycyjnej stawia Cię na doskonałej pozycji. Czy mieszkania pod wynajem mają w ogóle jakieś wady? Cóż, jak każdy rodzaj biznesu. Wyobraź sobie, że prowadzisz wypożyczalnię samochodów. Kto odpowiedzialny jest za ich stan, przeglądy, aktualność dokumentacji? Oczywiście, że Ty. Również Ty musisz rozliczyć się z prowadzonej działalności i dokładać wszelkich starań, aby Twoi klienci byli zadowoleni. Nie inaczej jest z wynajmowaniem nieruchomości. Ty jesteś jej właścicielem i to do Ciebie należy obowiązek jej doglądania oraz utrzymywania relacji z najemcami. Chyba że… Ciągle widzisz się na tej plaży z drinkiem? Tak może wyglądać zarabianie na wynajmie, jeśli zdecydujesz się na współpracę z pośrednikiem nieruchomości. W Nowodworski Estates świadczymy usługę zarządzania najmem, która zdejmuje z Ciebie całą odpowiedzialność względem zarówno mieszkania, jak i jego lokatorów. To my zajmujemy się weryfikowaniem najemców, spełnianiem ich potrzeb, naprawami wszelkich usterek i ściąganiem czynszu. Ty możesz spokojnie opalać się dalej. 2. House flipping – czy warto inwestować w nieruchomości na sprzedaż? Są na rynku Klienci, którzy szukają okazji do zainwestowania, są też tacy, którzy potrzebują po prostu nieruchomości na własne potrzeby. Czym różnią się jedni od drugich? Tym, że tych ostatnich interesuje gotowy produkt, a więc wykończone, będące w dobrym stanie mieszkanie lub dom. Ci pierwsi z kolei zwrócą uwagę przede wszystkim na to, ile mogą zarobić. Jeżeli dostaną możliwość nabycia obiecującej, lecz wymagającej remontu nieruchomości, w niskiej cenie, z radością skorzystają z okazji. Kilka miesięcy i wiele wyzwań później sprzedadzą lokal ze sporym zyskiem. Tak właśnie działa szalenie popularny house flipping. Zalety i wady house flippingu Biznes, polegający na kupowaniu okazyjnych nieruchomości, podnoszeniu ich wartości i sprzedaży z zyskiem, przyszedł do nas z Zachodu. Dziś kusi obietnicami wysokich dochodów, szacowanych nawet na 15 – 30% zainwestowanego kapitału. Taki poziom rentowności to niewątpliwie największy plus tego modnego systemu. A minusy? Można do nich zaliczyć dość sporą konkurencję na rynku flipperów. To dochodowy biznes, przyciągający wielu, a nieruchomości wymagające remontu wcale nie stanowią wysokiego odsetka wśród ofert sprzedaży. Za inną wadę należy oczywiście uznać ryzyko utopienia sporych pieniędzy. Znasz “Skarbonkę” z Tomem Hanksem? Seans obowiązkowy dla każdego, kto myśli o karierze flippera! Jak inwestować w nieruchomości na sprzedaż? Sztuka flippingu polega na znajdowaniu właściwych nieruchomości. Jeśli można poprawić w nich parę rzeczy, nie bankrutując przy tym i podnosząc ich wartość, bilans będzie się zgadzać. W szukaniu, jak i negocjowaniu cen mogą pomóc Ci specjaliści z Nowodworski Estates. Kolejne etapy obejmują oczywiście remont i urządzenie lokalu. Tutaj przydatne okażą się usługi home stagingu i visual stagingu. Dzięki nim nawet mieszkania z rynku pierwotnego sprzedają się szybciej i drożej. Ostatnim krokiem jest właśnie spieniężenie inwestycji i tu w grę wchodzi przemyślana strategia marketingowa oraz znalezienie właściwego nabywcy. Skorzystanie z profesjonalnej pomocy jest na tym etapie nawet bardziej wskazane niż na poprzednich. 3. Kupno dużej nieruchomości i podział na mniejsze lokale Ten sposób inwestowania w nieruchomości można uznać za jeden z rodzajów house flippingu. Wynajmowanie jednego lokalu, choćby dużego, będzie zawsze mniej opłacalne niż wynajmowanie dwóch czy trzech. Co więcej, na każdym z pokoi czy pięter można zarabiać w inny sposób. To stąd bierze się popularność multiapartamentów w ostatnich czasach. Inwestycje tego typu są już uwzględniane na etapie projektów deweloperskich. Przynoszą bowiem spore zyski. Zalety i wady multiapartamentów Za plus tej metody inwestowania w nieruchomości można uznać sporą dostępność dużych lokali na rynku. Mogą to być mieszkania w starym budownictwie, ale też nowoczesne studia. Warto zwrócić również uwagę na rosnące zapotrzebowanie na niewielkie lokale. Zainteresowani będą nimi na przykład studenci. Zamiast wynajmować apartament jednemu właścicielowi za wysokość jednego czynszu, możesz wynająć go trójce studentów za wysokość trzech czynszów. Matematyka nie kłamie! Problem mogą stanowić ograniczenia budowlane wynikające z przepisów architektonicznych. Nieruchomości nie można po prostu podzielić wedle własnych pomysłów. Projekt musi być zgodny z prawem i uwzględniać wszelkie kwestie bezpieczeństwa. Jeśli znasz się na tym bądź znasz kogoś, kto się zna – wspaniale! Nic nie powinno stanąć Ci na przeszkodzie do zrobienia dobrego interesu. Czego będziesz potrzebować? Ten sposób zarabiania na nieruchomościach jak żaden inny wymaga kreatywnego myślenia. Zauważ, że szukając większych lokali, nie konkurujesz w tymi wszystkimi inwestorami, którzy od początku interesują się wyłącznie mniejszymi. Ty idziesz krok dalej – znajdujesz jeden, mniej konkurencyjny, a zyskujesz parę, które będą rozchwytywane na rynku. Kluczowe są więc tutaj właściwe oferty. Nic ciekawego nie wpadło Ci w oko? Zajrzyj do portfela nieruchomości Nowodworski Estates! Inwestowanie w nieruchomości tego typu generuje dodatkowe wyzwanie w postaci konieczności ich przebudowy. Każdy z wprowadzonych przez Ciebie na rynek lokali musi być całkowicie samowystarczalny. Indywidualne wejścia oraz łazienki to absolutne minimum, jakie musisz zapewnić najemcom. Jeśli masz możliwość, warto również zadbać o udogodnienia takie jak aneks kuchenny. 4. Najem krótkoterminowy – czy warto inwestować w nieruchomości pod tę usługę? Każdy pewnie słyszał o możliwości wynajęcia apartamentu lub pokoju na tydzień czy wręcz parę dni. Lokale tego typu przewidziane są dla turystów, więc nie w każdej miejscowości mają sens bytu. W sieci można spotkać się z opiniami, że tego rodzaju inwestycja w nieruchomości przynosi spore zyski. Czy rzeczywiście tak to wygląda? Odpowiedź jest prosta: to zależy. Zalety i wady inwestycji w nieruchomości pod najem krótkoterminowy Najem na krótkie okresy cieszy się dużą popularnością, gdyż oferuje atrakcyjne ceny w porównaniu z obiektami hotelarskimi. Warunkiem jest jednak odpowiednia lokalizacja. Biznes tego typu prawdopodobnie nie sprawdzi się w Knurowie. Jeśli jednak posiadasz apartament w Krakowie, Sopocie czy Białce Tatrzańskiej, możesz liczyć na wysokie przychody. Musisz jednak pamiętać o drugiej stronie medalu. Twoja nieruchomość będzie zużywała się szybciej niż w przypadku tradycyjnego najmu. Lokatorzy będą się zmieniać co chwilę, a ich zachowanie może okazać się dalekie od Twoich oczekiwań. Musisz także brać pod uwagę częstsze remonty i inwestowanie w naprawy usterek. Ta forma wynajmu wymaga od właściciela zaangażowania, począwszy od prowadzenia systemu rezerwacji, przez kontakt z gośćmi, przygotowanie lokalu na ich przyjazd, aż po przekazywanie kluczy i sprzątanie po ich wyjeździe. Warto również wspomnieć o tym, że usługom najmu krótkoterminowego coraz baczniej przyglądają się samorządy. Powodem są problemy z jego podstawą prawną, która praktycznie… nie istnieje. Jak zainwestować w nieruchomość pod najem krótkoterminowy? Zanim rozpoczniesz inwestowanie w nieruchomości na wynajem krótkoterminowy, weź pod uwagę potencjalne zyski, ale także swoje możliwości i dyspozycyjność. Mniejsze znaczenie ma to, jakimi lokalami dysponujesz. Dopóki da się zaaranżować je na kilkudniowy pobyt, na pewno znajdą zainteresowanie wśród turystów. Pod warunkiem oczywiście, że mieszczą się we względnie atrakcyjnych lokalizacjach. Jeśli stawiasz jednak na mniej zmartwień i bardziej stabilne dochody, rozważ tradycyjną usługę najmu. 5. Zarabianie na podnajmowaniu mieszkania Jeśli dopiero zastanawiasz się, jak zacząć inwestować w nieruchomości, i nie posiadasz całego portfela kawalerek w centrum Krakowa, możesz rozważyć opcję podnajmu mieszkania. To ciekawa opcja na początek przygody z tym biznesem. Cała sztuka polega na wynajęciu nieruchomości, której warunki (i właściciel) pozwalają na udostępnianie jej innym najemcom. Potencjalny zysk zależy tylko od atrakcyjności lokalu i Twojego porozumienia z jego posiadaczem. Zalety i wady podnajmowania nieruchomości Dużym plusem tego rozwiązania jest fakt, że możesz zacząć zarabiać, nawet jeśli nie stać Cię na kupno mieszkania. Na dobrą sprawę taki system sprawdzi się nawet w przypadku lokalu, w którym sam mieszkasz. Wtedy ktoś chojnie dołoży Ci się do czynszu. Warunkiem jest właściwy układ pomieszczeń. Jeśli udostępnisz wynajmowane przez siebie mieszkanie całemu samorządowi studenckiemu, dopilnuj po prostu, abyś sam nie wylądował pod mostem. Do wad podnajmu z pewnością należą ograniczone możliwości wypływające z faktu, iż nie jesteś właścicielem nieruchomości. To do jego warunków musisz się dostosowywać. Minus stanowią także skomplikowane zasady opodatkowania takiego biznesu i konieczność założenia w tym celu działalności gospodarczej. Czego potrzeba, aby zająć się podnajmem? Nie każdy ma smykałkę do interesów. Nie każdy ma czas, żeby wynająć swoje mieszkanie. Nie każdy ma wyobraźnię, aby zmaksymalizować płynące z niego zyski. Jeśli czujesz, że Tobie tego wszystkiego nie brakuje, a do tego rozumiesz rynek nieruchomości, śledzisz nowinki z branży i nie przerażają Cię pliki prawniczych dokumentów, możesz spróbować swoich sił w podnajmie. Szukając nieruchomości, które pozwolą Ci wejść w taki biznes, zapoznaj się z ofertą Nowodworski Estates. Nasi Agenci dołożą wszelkich starań, aby znaleźć dla Ciebie perfekcyjne mieszkania inwestycyjne na wynajem. 6. Świadczenie usług hotelarskich Na rynku znajdziesz również nieruchomości, które odgórnie zarządzane są przez hotelowego operatora. Dzięki takiej usłudze możesz stać się współwłaścicielem lokalu udostępnianego gościom. W teorii regularnie jest Ci wypłacana określona kwota, wynosząca od 3 do nawet 10%. W praktyce jednak trzeba dokładnie zapoznać się z podpisywaną z deweloperem umową, aby mieć świadomość możliwego ryzyka. Zalety i wady tego rozwiązania Usługi hotelarskie to inwestycja dla tych, którzy chcą po prostu wyłożyć pieniądze i nie zastanawiać się nad tym, jak będą one do nich wracać. Dużym plusem jest więc spokojna głowa i oszczędność czasu. Umowa określa dokładne warunki, na które możesz liczyć, więc generalnie nie powinieneś martwić się tym, czy nie stracisz. Z drugiej strony umowy tego typu bywają mocno zawiłe i wymagają precyzyjnej analizy. Skoro powodzenie całego interesu nie zależy od Ciebie, warto ubezpieczyć się na każdą ewentualność. Już wchodząc w ten biznes, powinieneś mieć opracowany plan awaryjny na wypadek niewypału. Jak zacząć z hotelarstwem? Tutaj wielkiej filozofii nie ma. Wystarczy znaleźć inwestycję, w której deweloper zaplanował taki rodzaj współpracy. Przyda Ci się przy tym wsparcie doświadczonego prawnika albo wiedza i doświadczenie w tej dziedzinie. Zawsze możesz też założyć własny hotel, ale to już temat na zupełnie odrębny artykuł. Inwestycja w nieruchomość byłaby bowiem jedynie wstępem do tego, co zamierzasz oferować swoim klientom. 7. Inwestycja w nieruchomości komercyjne Zamiast wynajmować nieruchomości osobom prywatnym, możesz udostępniać je firmom. To opłacalny biznes, zważywszy na to, że takich lokali niejednokrotnie w miastach brakuje. Kupujesz więc na przykład powierzchnię biurową i szukasz przedsiębiorstwa, które wynajmie ją na cele usługowe. Co musisz wiedzieć? Zalety i wady wynajmu komercyjnego Wynajmowanie nieruchomości firmom wiąże się z wysokimi stopami zwrotu. To rozchwytywane lokale, cechujące się określoną specyfiką. Znacznie trudniej znaleźć biuro, spełniające wszystkie wymagania prawne i biznesowe, niż wygodne mieszkanie. Jeśli jesteś właścicielem takiej nieruchomości, możesz liczyć na spore zainteresowanie i atrakcyjne ceny. Niemniej jednak świat biznesu rządzi się swoimi prawami. Zainteresowanie lokalem usługowym będzie nierozerwalnie wiązało się z aktualną sytuacją gospodarczą. Z obiektami mieszkalnymi jest o tyle łatwiej, że ludzie zawsze muszą mieć gdzie mieszkać. Z prowadzeniem biznesu mogą jednak poczekać na lepsze czasy. Taka zależność skutkuje długimi przestojami pomiędzy poszczególnymi wynajmami. A to oznacza sezony bez żadnych dochodów… Jak zainwestować w nieruchomości na cele usługowe? Jak zostało wspomniane wyżej, o lokal usługowy nie jest wcale łatwo, zwłaszcza w najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach miasta. Dlatego warto zainteresować się jego kupnem już na etapie inwestycji deweloperskiej. Decyzję o zakupie poprzedź jednak dobrym researchem. Dowiedz się, jaka branża ma się dobrze w danej miejscowości i jakie są potrzeby firm o tym profilu. Poszukując odpowiedniego lokalu, zapoznaj się z ofertą Nowodworski Estates. Znajdziesz tu nie tylko mieszkania i domy, ale także właśnie nieruchomości komercyjne. Jak inwestować w nieruchomości? Podsumowując ten kompleksowy artykuł, można pokusić się o pewne wnioski. Choć sposobów na zarabianie na nieruchomościach jest wiele, tylko niektóre z nich w odpowiednim stopniu łączą wysokie zyski i gwarancję stabilności. Inne kuszą albo jednym, albo drugim i najczęściej prędzej czy później przestają się opłacać. Inwestując jednak na przykład w mieszkania na wynajem, możesz być spokojny o rentowność swojego biznesu. Nowodworski Estates chętnie Ci w nim zresztą pomoże.
Inwestycja w nieruchomości jest na tyle kusząca, że wiele osób finansuje mieszkania na wynajem kredytem hipotecznym. Wówczas kwota uzyskiwana co miesiąc z czynszu wystarcza na kolejne raty kredytu. Z czasem kredyt zostanie spłacony, a nieruchomość pozostanie w naszych rękach.Z danych zaprezentowanych przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami w 2016 r. 51 proc. inwestujących Polaków wybrało nieruchomości, by ulokować swój kapitał. Dlaczego właśnie budynki i grunty wydają się Polakom najlepszą formą inwestowania? Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska widzi w tym przejaw naszej mentalności narodowej. Polacy lubią widzieć to, w co inwestują. Najlepiej, żeby było to coś solidnego i przyszłościowego. Sądzę, że nabywcy inwestujący w nieruchomości bezpośrednio, poprzez zakup mieszkania, cenią tę inwestycję w znacznej mierze dzięki temu, że posiadają realnie nieruchomość na własność. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby prywatne inwestujące w zakup mieszkania często oczekują, poza zwrotem z najmu, długofalowego zysku z lokalu. Wiążą z nim takie plany, jak np. zabezpieczenie na starość czy przekazanie mieszkania w przyszłości dorosłym dzieciom lub wnukom. Rosną ceny mieszkań, a wraz z nimi stawki najmu Z najświeższych wyliczeń Home Brokera i wynika, że średnia rentowność najmu w Polsce wynosi obecnie 5,28 proc. W najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach może sięgnąć 6, a nawet więcej proc. - Rentowność lokali pod inwestycje waha się od 3 do 7 proc. w zależności od miasta. Badania wykazują, że najlepiej kupić mieszkanie na wynajem w Gdańsku, Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. W tych miastach jest największy popyt na lokale do wynajęcia, dlatego można uzyskać wyższe stawki czynszu – mówi Adrian Potoczek, dyrektor do spraw sprzedaży w Wawel Service. Według informacji Narodowego Banku Polskiego stawki czynszów w największych miastach Polski ostatnio rosną. Pod koniec 2016 Warszawa - 52,5 zł/mkw. Kraków - 36,0 zł/mkw. Łódź - 26,7 zł/mkw. Wrocław - 37,2 zł/mkw. Poznań - 33,0 zł/mkw. Gdańsk - 37,5 zł/mkw. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Jak podkreśla Andrzej Prajsnar, ekspert portalu średnie czynsze zwykle rosną razem z rynkowymi cenami mieszkań, dlatego wzrosty czynszów nie powinny dziwić. Mogą za to ucieszyć inwestorów. Największa rentowność najmu w Katowicach Wedle kwietniowych wyliczeń analityków z Home Brokera i najbardziej opłacalne jest kupno mieszkania pod wynajem w Katowicach, gdzie mieszkania są bardzo tanie (200 tys. zł za lokal na rynku pierwotnym to przeciętna cena). Wynajmując je, można zarobić 36,7 zł za mkw., zatem rentowność netto sięga 6,58 proc. W Gdańsku, Łodzi i Warszawie oczekiwany zysk netto w skali roku to ponad 5,5 proc. Pomiędzy 5 i 5,5 proc. zysku spodziewać można się we Wrocławiu, Rzeszowie i Lublinie. - Stawka netto oznacza, że w obliczeniach uwzględniono czynsz dla wspólnoty, podatek, a także okres, w którym trwać będzie poszukiwanie najemcy – podkreśla Marcin Krasoń, analityk Home Broker. Rentowność najmu jest wyliczana na podstawie średniej ceny zakupu mkw. lokalu w danym mieście oraz średniej stawki najmu mkw. pomniejszonej o 5 proc. Obliczenia, uwzględniające nawet wymienione przez Marcina Krasonia czynniki, nie są do końca miarodajne. W pamięci warto mieć jeszcze inne kwestie związane ze specyfiką tej formy lokowania kapitału. Wzrost wartości nieruchomości w czasie jest trudny do przewidzenia Kiedy kupujemy nieruchomość mieszkaniową pod wynajem, bierzemy pod uwagę dwa rodzaje zysków – bieżące przychody z najmu oraz wzrost wartości nieruchomości w czasie. Statystycznie cena nieruchomości wzrasta w ciągu kilkunastu lat średnio o 2 proc. To jednak tylko statystki. Wszystko zależy od rodzaju nieruchomości, lokalizacji oraz nieco mniej przewidywalnych kwestii, jak np. kierunki rozwoju rynku najmu mieszkań w Polsce. Ten, według Macieja Górki z ma kilka spraw do rozwiązania: Aby rynek najmu mógł się właściwie rozwijać, niezbędne są zmiany legislacyjne. Chodzi np. o ustawę o gospodarowaniu nieruchomościami oraz o ochronie praw lokatorów. Mają one wprowadzić zmiany w relacjach między najemcą a wynajmującym. Z ostatnich informacji wynika, że kontrowersyjne propozycje zostały wycofane z projektu ustawy. Punktem spornym był między innymi zapis dotyczący usunięcia katalogu osób, które są chronione przed eksmisją. Sprzeciw w trakcie konsultacji wyraził Rzecznik Praw Konsumenta. Jak zapowiedział Minister Smoliński rząd pracuje także nad zupełnie nową ustawą, ustawą o najmie. Niełatwe relacje z najemcą oraz niewielka płynność inwestycji Jeśli chodzi o bieżące zyski z najmu, to wszystko zależy od tego, jak szybko znajdziemy najemców i jak długie będą okresy, kiedy nikt nie będzie nam płacił za wynajem. - Znalezienie najemców za dobrą stawkę też zająć może nawet kilka miesięcy. Tym bardziej, że za chwilę pojawią się konkurenci w postaci instytucjonalnych projektów takich, jak Mieszkanie Plus, w którym stawki czynszów będą niższe od rynkowych. Trzeba pamiętać, że kiedy lokal stoi pusty, rentowność wynosi okrągłe zero - podkreśla Maciej Górka. Warto wspomnieć też, że do ceny zakupu mieszkania trzeba jeszcze doliczyć koszty jego urządzenia czy remontu, w zależności od tego, czy kupujemy na rynku pierwotnym czy wtórnym. Im mniej atrakcyjna lokalizacja, tym większe muszą być nakłady na aranżację lokalu. Inaczej trudno nam będzie znaleźć najemców. Ponadto w trakcie wynajmowania mieszkania pojawiają się różnego typu wydatki, jak konieczne naprawy, kupno niezbędnego sprzętu itd. To wszystko trzeba odliczyć od zysków z najmu. Pozostaje jeszcze kwestia płynności inwestycji. W przypadku nieruchomości jest ona niewielka. Kiedy postanowimy sprzedać nieruchomość z zyskiem, może to zająć sporo czasu. WARTO WIEDZIEĆ Niemniej uważam, że inwestycja w mieszkanie na wynajem w Polsce i za granicą finansowana kredytem hipotecznym może nadal mieć sens. Jednak, jak w przypadku każdej inwestycji, trzeba to zrobić w odpowiedni sposób, tj. kierując się chłodną kalkulacją, a nie emocjami czy opiniami znajomych i internautów. Źródło: Forbes.pl. Po drastycznym spadku dostępności mieszkań na wynajem, związanym m. in. z przybyciem do Polski uchodźców z Ukrainy, rynek odbił się od dna. Po raz pierwszy od 3 miesięcy wzrosła liczba ofert najmu lokali zwiększenie ofert mieszkań na wynajem wpłynęło kilka czynników. Przede wszystkim popyt uspokoił się. Zwiększyła się także liczba dostępnych ofert – wynika z danych portalu Otodom przewidują też, że wraz z końcem roku akademickiego liczba ofert znów się zwiększy, ale nie będzie ona tak duża, jak w ubiegłych to koniec kryzysu mieszkaniowego?W maju dodano 3,1 tys. nowych ofert, co stanowi wzrost o 35 proc. w porównaniu do kwietnia. Wówczas liczba nowych ofert wyniosła 2,3 tys. To pokazuje, że zwiększa się podaż na rynku najmu mieszkań. Jednak liczba nowych ofert jest wciąż dużo niższa niż w analogicznym okresie w 2021 roku i to o niemal 38 maju dostępność ofert najmu wzrosła we wszystkich dużych miastach w porównaniu do kwietnia. Największy skok – na poziomie od 25 do prawie 30 proc. – był widoczny w Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Poznaniu i Warszawie dostępność mieszkań na wynajem wzrosła o 18 proc. w porównaniu z poprzednim w ujęciu rocznym liczba ofert mieszkań na wynajem jest niższa, niż w zeszłym roku. Największa różnica została odnotowana w Łodzi i Krakowie, gdzie w maju było ponad 70 proc. mniej ofert, niż w analogicznym okresie rok Warszawie, Wrocławiu i Rzeszowie liczba ofert jest niższa o ok. 60 proc., a w Gdańsku – ponad 53 proc. mniej tabela pokazuje, jak zmieniała się liczba ofert najmu w największych miastach zapłacimy za wynajem?Średnie ceny ofertowe mieszkań na wynajem w maju br. – w porównaniu do kwietnia br. – wzrosły prawie we wszystkich miastach (od 1,1 proc. we Wrocławiu do 7 proc. w Gdańsku i 8,5 proc. w Rzeszowie). Wyjątkiem jest Warszawa, gdzie ten wskaźnik wynosi -5,8 proc., ale ta różnica wynika z faktu, że zmieniła się charakterystyka dostępnych ofert. Maleje liczba dużych i droższych mieszkań powyżej 80 metrów kwadratowych, a ich miejsce zajmują małe i średnie mieszkania, które są tabela pokazuje, jakie są średnie ceny ofertowe mieszkań na wynajem w największych miastach Polski,Czy inwestycja w mieszkanie na wynajem wciąż się opłaca?Inwestycje w lokale mieszkalne na wynajem wciąż pozostają opłacalne, chociaż przy rosnących kosztach kredytów ich opłacalność się takiej inwestycji zwiększyła się najbardziej w Warszawie, Krakowie i we Wrocławiu. Jednak obecna sytuacja, czyli rosnące stopy procentowe i kurcząca się zdolność kredytowa ma tez druga stronę medalu. Te czynniki mogą spowodować, że osoby, które do tej pory szukały mieszkań na sprzedaż, będzie zmuszona szukać lokum na SuchcickaWydawczyni i kuratorka kontentu w 300Gospodarce, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego oraz University of Westminster w Londynie. kL5dXK. 363 5 406 250 344 375 28 157 276